Budzisz się w nocy, a czarne myśli nadciągają ze zdwojoną mocą? A może chciałabyś coś zmienić, pracę, sposób odżywiania, ale myśl o konsekwencjach mocno cię zniechęca? Masz genialny projekt do realizacji, lecz czujesz się niekompetentna? Prośba o podwyżkę wydaje się mega wyzwaniem?

Większość z nas ma do podjęcia decyzje, które spędzają nam sen z powiek i wywołują nieprzyjemny dreszcz na myśl o tym, co może się wydarzyć. Reagujemy myśląc o nich jak dziecko, które ma zostać samo w ciemnym pokoju. Irracjonalnie i nieadekwatnie do sytuacji. A w szafie i pod łóżkiem nic nie ma. Potwór żyje w naszej wyobraźni i wyczerpuje nas emocjonalnie. Wiem, sama spędziłam wiele takich nieprzespanych nocy, które wydawały się wlec w nieskończoność, oferując najgorsze możliwe wizje.

Jak podejmować ważne dla nas decyzje, nie odwlekając ich w nieskończoność lub dla odmiany nie robić tego szybko i bez zastanowienia byle tylko uniknąć niewygodnego uczucia, że coś niezałatwionego nam ciąży? Oto sprawdzony sposób.

Uświadom sobie wszystkie możliwe konsekwencje twojej decyzji

Co może się wydarzyć, wymień wszystkie korzyści, jakie przyniesie dana sytuacja czy decyzja. Dla ciebie, dla najbliższych, w makroskali – dla świata, nie ograniczaj się, pomyśl o finansach, aspekcie społecznym, samopoczuciu czy co tam jeszcze jest dla ciebie istotne. Zapisz to koniecznie.

A teraz mniej przyjemna czynność, ale równie konieczna. Pomyśl o wszystkim, co może się nie udać, zawalić, przynieść szkody. Jednym słowem pisz najczarniejsze scenariusze, nawet te najmniej realne — jest szansa, że rozbawisz sama siebie. Masz to?

Uświadom sobie wszystkie możliwe konsekwencje swojego braku działania

Często motywacja do działania jest mocno zewnętrzna, czujemy presję podjęcia konkretnej decyzji, ponieważ inni to robią, albo nasze środowisko nagradza takie a nie inne postawy. Zastanów się, co będzie jeżeli nie pójdziesz na te studia, kurs, nie poprosisz o podwyżkę nie przeprowadzisz się do miasta lub na wieś. Jak się czujesz, gdy jesteś zwolniona z presji trwania w czymś bądź podejmowania akcji. Jak to wpłynie na Twoje życie? Czy brak zmiany da ci poczucie ulgi i wolności, czy jednak niesmak i niedosyt? Czasem czymś, co pcha nas do działania mimo strachu jest wizja trwania w tym co mamy.

Urealnij swoje strachy

Masz już listę możliwych nieszczęść, które mogą się wydarzyć, wszystkie Twoje obawy zwerbalizowane na kartkach. Teraz pora włączyć intelekt do tego do tej pory zdominowanego przez emocje procesu. Do każdego czarnego scenariusza dopisz jego możliwe rozwiązania, jak wybrnąć i zachować się, gdy się wydarzą, u kogo i gdzie możesz szukać pomocy? Co więcej, jakie działania podjąć, by im zapobiec. Przy okazji wykreśl wszystkie odjechane i nierealne czarne scenariusze. Mając takie zaplecze poczujesz się spokojniejsza. Teraz uwaga. Wyobraź sobie, że o te możliwych niepowodzenia czy porażki nie dotyczą Ciebie, opowiada Ci o nich twoja koleżanka – oceń na ile są one rzeczywiste gdybyś usłyszał je z ust innej osoby. Gdybyś nie filtrowała je przez własne emocje i przekonania. Czy nie brzmią trochę mniej realnie? Jeżeli to trudne, to po prostu przeczytaj je bliskiej ci osobie, niech ona powie na ile jej zdaniem są prawdziwe.

Daj czasowi czas

Aż kusi, żeby ci powiedzieć. Masz to. Teraz podejmujesz decyzję, taką czy inną i wypisujesz pierwsze kroki, które tam cię będą prowadzić. I pełna moc realizacji.

Jeżeli to u Ciebie działa to super. Działaj.

Sama uważam, że zasługuję na chwilę oddechu, odpoczynku. Dzień czy tydzień na to by wszystko, co wyrzuciłam z siebie – nadzieje, obawy, rozwiązania- osiadły i wygodnie zadomowiły się moim postrzeganiu ważnej dla mnie kwestii. Lubię je pooglądać z różnych stron, zobaczyć co mówią o mnie. A potem jestem gotowa by podjąć najlepszą decyzję z możliwych, bez strachu, pośpiechu a z mocnym przekonaniem. Niezależnie jak to zrobisz trzymam za ciebie kciuki.

Karolina Krawczyk

Karolina Krawczyk

Coaching rodzicielski i kobiecy

Pomogę Ci odnaleźć się w Twoich życiowych rolach i czerpać z nich zasłużoną satysfakcję. Na Twoich warunkach.