Zakładam, że popracowałaś trochę z poprzednimi treściami i odkryłaś już swoje wartości, wypisałaś je, leżą teraz przed Tobą. Może patrzysz na nie z uśmiechem, lekkim zażenowaniem, a może mieszanymi uczuciami. Jak już pisałam, nie ma najlepszych i najgorszych wyborów, nawet tych średnich nie ma. Jest tylko pytanie. Czy te wypisane wartości to te, którymi się rzeczywiście kierujesz? Czy jest Ci z nimi po drodze, tzn. są prawdziwie twoje, czy zauważałaś, że działasz wg systemu, który nie odzwierciedla ciebie i teraz masz zagwozdkę czy lekki zgrzyt? Po pierwsze,

Poczuj się dumna, pochwal sama siebie

Dołączyłaś do osób, które zamiast działać z automatu, zastanawiają się co nimi kieruje. Jeżeli należysz do grona nielicznych szczęśliwców, którzy wypisując swoje wartości wypisali te prawdziwie swoje, wypływające z brzucha i serca to krótsza droga przed Tobą.

Jeżeli jednak wypisałaś, te, którym hołdujesz, a nie do końca ich, w pierwszej kolejności, wydawałoby, się pragniesz, to warto się zastanowić jakie potrzeby czy lęki pozwalają Ci one zaspokoić. Czy to jak to robisz spełnia Twoje potrzeby, czy mocniej Cię wikła?

Nasze wartości nie są niezmienne

Dojrzewamy, zaspokajamy pewne potrzeby lub przeciwnie nawarstwiamy ogromne deficyty w pewnych obszarach sprawiając, że inne wartości są dla nas priorytetowe. Zakładamy rodziny, pozwalamy ludziom odchodzić z naszego życia lub sami odchodzimy, zaczynamy coś nowego lub cieszymy się status quo. Nie zakładajmy więc, ze się nie rozwijamy i nie zmieniamy, a nasze wytyczne wraz z nami. Ale uciekając od dygresji. Masz już swoje wartości, wiesz dlaczego są one dla Ciebie najważniejsze, jakie Twoje potrzeby spełniają – te górnolotne, jaki i w przełożeniu na codzienne życie?

Ameryki nie odkryję pisząc, że to, co mamy to teraz, a nasze życie jest zajefajne, bo jest nasze, a nie wyjątkowe na tle innych, bo sorry, ale nie jest. Tyle że to totalnie nie ma znaczenia. Rzadko o czymś mówię z całą pewnością, ale tu jest moje łan handryt persent. Czyli maksymalne przekonanie o racji powyższych zdań. Ważne jest to, czy i jak realizujesz swoje wartości w życiu, w twoich codziennych wyborach i zachowaniach. Bo widzisz, mnie wyszło swego czasu, że tak jakby średnio na 7 wypisanych wartości dwie w ogóle nie przewijały się na co dzień. Widniały w moich wizualizacjach celów, marzeniach, wizjach tego, jak powinno być oraz tym pakiecie planów pojawiających się w okolicach pierwszego stycznia tak mniej więcej od 10 lat. A jak jest u Ciebie? Czy jest coś, co chciałabyś zmienić?

To teraz, jako że narzędzia miały się tu pojawić odpowiedz sobie na te pytania.

1. Czy realizujesz swoje wartości w codziennym życiu?

2. Jak to robisz?

3. Czemu chciałabyś poświecić więcej uwagi?

4. Dlaczego jest to dla ciebie istotne?

5. Jak możesz realizować tę wartość w swoim życiu (tu wypisz wszelkie pomysły, nawet te szalone)

6. Jak zaczniesz ją realizować w najbliższym tygodniu

7. Jakie to będzie uczucie żyć zgodnie z nią?

Twoje wartości to Twój As w rękawie

Twój rozpisany plan działania w różnych sytuacjach, Twoje wzmocnienie poczucia sensu i wartości codziennych popierdół, które mamy tryliard w życiu. Twój argument, gdy ktoś jest ciekawy lub po prostu przekracza Twoje granice w życiu. Choć odnajdywanie ich bywa, jak to znam z Waszych relacji nie zawsze wygodne i łatwe, to jest początkiem niesamowicie korzystnego procesu, gdzie to decydujesz, jak i dlaczego tak żyjesz, a nie inaczej. Jak dla mnie już rządzisz. I jak się teraz czujesz?

Karolina Krawczyk

Karolina Krawczyk

Coaching rodzicielski i kobiecy

Pomogę Ci odnaleźć się w Twoich życiowych rolach i czerpać z nich zasłużoną satysfakcję. Na Twoich warunkach.