plus wywiad z Pauliną Kajzerek

Gdy popełniłam literówkę, w słowie „dzisiaj” komputer poprawił mi to na działaj!
No hej, tak się nie bawię. Ja dzisiaj wyjątkowo o niedziałaniu. No, przynajmniej nie o działaniu w imię pracy, zarobku czy obowiązków
.

Badania wskazują na bardzo przykre fakty. Kobiety w średnim wieku (jaki to? 35-55 lat) troszczą się o zdrowie, by mieć siłę na swoje obowiązki, na ogarnięcie domu, pracę zawodową, opiekę nad dziećmi, rodzicami… Czyli robią to głównie dla kogoś. Nie dla Siebie. Młodsze pokolenie dba o zdrowie już bardziej pod kątem własnej sprawności, samopoczucia i przychodzi mi tu taka myśl – czy to zmiana w dobrym kierunku, czy jedynie brak tak wielu obowiązków, jakie przychodzą w naszym patriarchalnym systemie na kobietę w wieku średnim? Czy te same dziewczyny, zapytane za kilka lat, nie będą znów musiały mieć siłę głównie po to, by dbać o innych? Mam nadzieję, że nie.

Według tych samych danych połowa z nas- kobiet – preferuje wypoczynek bierny. Czyli takie totalne niedziałanie.

I to jest piękne.

Wybieramy książkę, gazetę, łóżko tudzież fotel i znikamy, jak przy jednej z reklam budyniu. Lwia część ogląda telewizję w ramach relaksu. Odpoczynek bierny, podkreślam odpoczynek, czyli czynności pozwalające na regenerację sił, wyciszenie głowy, jest nieoceniony, szczególnie dla osób pracujących dużo fizycznie, będących w ruchu.

Są też osoby, które wybierają odpoczynek aktywny, tu królują spacery, jazda na rowerze, w mniejszości jest gra w tenisa czy gimnastyka.

Co daje nam odpoczynek aktywny?

Mnóstwo: frajdę, radość, endorfiny, wzmocnienie ciała, uspokojenie duszy, czasem kilka siniaków 🙂 Daje poczucie sprawczości, pewność siebie, ładowanie naszych akumulatorów.

Czy wiecie, że ponad 28 procent kobiet nie wyjeżdża nawet raz w roku na wakacje? Mamy różne wymówki, by nie zawsze stawiać siebie na pierwszym miejsce na co dzień, ale raz w roku? Nie jest to łatwe, ale da się. Da się i warto:)

Dzisiaj o roli odpoczynku, o tym, co nam daje aktywny odpoczynek, najlepiej wypowie się specjalistka. 

Zapraszam do rozmowy z Pauliną Kajzerek, instruktorką wspinaczki, która prowadzi wypady i obozy sportowe dla dzieci i kobiet.

Na Facebooku znajdziecie ją pod linkiem www.facebook.com/instruktorka.paulina

Witaj Paulino, bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się opowiedzieć o swojej pasji i pracy.
Wiem, że prowadzisz kursy wspinaczkowe dla dzieci i kobiet. Od jak dawna tym się zajmujesz?

Z dziećmi i młodzieżą pracuję od 14 lat z kobietami trochę krócej. Zaczynałam od zajęć okołosportowych i tenisowych, aż znalazłam moją prawdziwą pasję wspinaczkę i w niej się wyspecjalizowałam.

Dlaczego takie grupy docelowe wybrałaś?

Z dziećmi uwielbiałam pracować od zawsze. Czułam, że to moje powołanie. Lubię zarażać je tą pasją i przekazywać im wspinaczkową wiedzę. Dzieciaki są niesamowicie chłonne i ciekawe więc dobrze się dogadujemy.
Swoją pracę z kobietami rozpoczęłam trochę dzięki pracy z dziećmi. Mamy przyprowadzały dzieciaki na zajęcia i zaczęłam myśleć także o nich. Że to świetny sposób, żeby wzmocnić ich pewność siebie, że mogą odkryć zupełnie nowy wspinaczkowy świat, że mogą dzielić pasję ze swoimi dziećmi, że mogą zyskać też swoją przestrzeń.

• Kto najczęściej korzysta z tych obozów, jak mogłabyś scharakteryzować swoich kursantów?

Grupę mogę podzielić na dwie kategorię. Albo dzieciaki trafiają do mnie, bo rodzice się wspinają, albo rodzice zaczynają się wspinać, bo dzieci się wspinają 😊. Są to zazwyczaj osoby aktywne i niebojące się wyzwań, ale bardzo cieszy mnie, gdy uda mi się przekonać do wspinaczki kobiety i dzieci bardziej zamknięte w sobie i mniej pewne. Fantastycznie jest móc obserwować jak się w tym sporcie i sami ze sobą rozwijają.

• Jak wyglądają takie obozy i co dają?

Moje motto to dzikość i wolność – wild and free. I tą ideą się podpieram w planowaniu wyjazdów. Na campach dla dzieci przede wszystkim się wspinamy. Cały dzień spędzamy aktywnie na powietrzu wśród natury. Ale jest też czas na troszkę nudy, która sprzyja kreatywności. Dzieciaki, które mają całe dnie zaplanowane i wypełnione szkołą i zajęciami dodatkowymi na początku marudzą i trudno im się odnaleźć w tej sytuacji, ale z czasem przynosi to fantastyczne efekty. W ramach odpoczynku staramy się również działać kreatywnie – malujemy kamienie, pleciemy bransoletki czy gramy w fajne planszówki (sama uwielbiam). Śpimy pod namiotami i to już samo w sobie często jest dużym wydarzeniem, frajdą i zupełnie nowym doświadczeniem.
Na wyjazdach kobiecych dużo się wspinamy. Bardzo dużą wagę przykładam do tego, żeby zadbać o bezpieczną, wspierającą i pozytywną atmosferę. Dziewczyny uczą się zupełnie nowej aktywności, poznają sprzęt i siebie same. Doświadczają nowych rzeczy. Fantastycznie jest móc im towarzyszyć w takie podróży. A wieczorem jest ognisko, wino i rozmowy na wszystkie tematy. Poznajemy się siebie nawzajem, uczymy się od siebie i wymieniamy, życiowe doświadczenia – to wspaniały czas.

• Czy zaobserwowałaś jakieś zmiany w podejściu do odpoczynku u kobiet (i wydawaniu na siebie pieniędzy).

Zdecydowanie tak, chociaż pamiętaj, że działam głównie w dużych miastach jak Katowice i Warszawa. Kobiet stają się bardziej świadome siebie i własnych potrzeb. Chętniej dają się przekonać, żeby zainwestować czas i pieniądze w same siebie, a nie tylko dzieci i rodzinę. Myślę, że to duży krok. Taka samoświadomość, że jesteśmy równie ważne i tak samo mamy prawo do dbania o własne potrzeby i rozrywkę. W ostatnich latach kobiety stają się też odważniejsze, ale potrzebują do tego bezpiecznych warunków i ja takie staram się im zapewnić.

• A na co Ty sobie pozwalasz, dbając o swój dobrostan?

Podróże!! To na pierwszym miejscu, to moje paliwo 😊 Dają mi energię do działania i podczas nich wpada mi do głowy dużo nowych koncepcji. Nie wyobrażam sobie, życia bez podróży. Na szczęście mój partner również, więc podróżujemy razem 😊.
A tak na co dzień, pozwalam sobie, żeby nie musieć zawsze wszystkiego. Pozwalam sobie mieć bałagan i niewyparowaną koszulkę. Pozwalam sobie zmówić obiad, gdy nie mamy czasu gotować. Pozwalam sobie spotkać się z przyjaciółką bez wyrzutów sumienia. Pozwalam sobie spędzić czas z partnerem, zamiast pracować do nocy.

Dziękuję Ci bardzo za podzielenie się z nami swoimi doświadczeniami. Do zobaczenia na obozie 🙂

Można się rozmarzyć prawda? Uważajcie wchodząc na stronę Pauliny, bo trudniej będzie znaleźć Wam wymówki by o siebie nie zadbać 🙂 Zdążycie jeszcze w tym roku zarezerwować weekend bądź dłużej i spędzić aktywnie wolny czas. Warto ten czas wolny zaplanować i o ile nie masz pomysłu, wiedzy, od czego zacząć, a wizja spacerów czy szusowania na rowerze (są super – bez dwóch zdań) nie jest wystarczająco atrakcyjna, to warto znaleźć kogoś takiego jak Paulina i oddać się w ich ręce, by zarazili cię swoją pasją. No i zawsze możesz (jeśli musisz) zrobić to też dla kogoś, żeby zachęcić Ci bliskich do dbania o siebie, możesz to zrobić dla innych kobiet, aby przełamać stereotyp, że odpoczynek to lenistwo.

Przede wszystkim, zrób to jednak dla siebie 😊.

Karolina Krawczyk

Karolina Krawczyk

Coaching rodzicielski i kobiecy

Pomogę Ci odnaleźć się w Twoich życiowych rolach i czerpać z nich zasłużoną satysfakcję. Na Twoich warunkach.