Pisałam i nagrywałam już live’y (moje pierwsze ever) dotyczące tego, na czym opiera się nasza pewność siebie i wiara we własne możliwości, podsuwając, jakie strategie możemy w życiu realizować, by poznać i polubić siebie. Dotyczyły one jednak dorosłych, chcących coś zmienić w tym temacie i wyposażonych przez wiek, czytaj: doświadczenie życiowe, w odpowiednie umiejętności.

Z dziećmi jest zupełnie inaczej, co tu dużo mówić, one mają trudniej.

Po pierwsze – są zależne od nas, dorosłych, w kwestii tego, co dostają, czego nie dostają, jaki świat im się przedstawia.

Po drugie – brakuje im często naszego kontekstu i perspektywy.

Po trzecie – cały czas się intensywnie zmieniają, uczą, doświadczają nowego, wiele rzeczy muszą przeżyć same, ufff…

I co dalej?

Mają jednak Ciebie, dorosłego, który by im nieba przychylił. Zobacz zatem, co możesz zrobić jako rodzic, by wesprzeć budowanie pewności siebie u swojego dziecka.

Po pierwsze, zapewnij mu bezpieczeństwo i przewidywalność. W skrócie można to zawrzeć w kilku punktach:

  1. Podstawą jest zawsze zapewnienie bezpiecznego bytu, jedzenia, dachu nad głową.
  2. Zadbajcie o rytuały rodzinne: https://pozwalamsobie.pl/dzien-jak-co-dzien-czyli-rytualy-w-zzyciu-rodzinki/
  3. Pamiętaj, że granice świadczą o szacunku i dają poczucie bezpieczeństwa, nie bój się ich ustalać i przestrzegać.
  4. Pamiętaj, że opieka nad dzieckiem zmienia się, niech będzie adekwatna do wieku dziecka, podobnie jak wymagania wobec niego.

Po drugie, pokaż dziecku, że jest dla Ciebie ważne. I tu lista mogłaby się nie kończyć, wrzucę jednak tylko kilka przykładów:

  1. Dotyk jest wyrazem miłości od pierwszych naszych chwil, pozwala czuć się zaopiekowanym i ważnym, także wtedy, gdy dziecko już jest starsze.
  2. Szacunek wyrażamy przez uprzejmość. Dzieci są uprzejme wobec innych nie dlatego, że tak je „wychowano i nauczono” odgórnie, tylko dlatego, że i one tej uprzejmości doświadczały. Zasługują na nią jak my wszyscy. Jeżeli chcesz, by Twoje dziecko potrafiło wymagać szacunku od innych, zacznij mu go okazywać.
  3. Widzialność. Dzieci chcą być dostrzegane, to kolejny sposób wyrażania miłości. To, jak je postrzegamy i je o tym informujemy, staje się na lata tym wzorem, według którego one same siebie postrzegają, o sobie mówią. Dziecko ma o sobie dobrze mówić i czuć się kompetentne, zauważaj jego mocne strony, ciesz jego radościami.
  4. Akceptacja uczuć. Jeżeli kogoś kochamy i szanujemy, pozwalamy mu mówić o uczuciach, emocjach i doświadczać ich. Nie zagłuszamy ich, nie negujemy, pozwalamy wybrzmieć (a jeżeli trudno nam to osiągnąć, to zajmujemy się swoim uczuciami 😊), pokazujemy, że dziecko jest dla nas ważne.

Po trzecie, zadbaj o właściwą komunikację. Chodzi tu o ustalanie zasad rodzinnych, umiejętność chwalenia czy zwracania uwagi, gdy coś nam się nie podoba i nas martwi. I tak:

  1. Krytykujmy zawsze zachowanie, a nie osobę. Pozwalajmy na ponoszenie konsekwencji, a nie karzmy. Wspierajmy w budowaniu proaktywności dziecka, pamiętając, że rodzic nie jest trenerem, a kochającym i mądrym wsparciem. Popełnianie błędów to ważna i nieuchronna część procesu uczenia się.
  2. Używajmy pochwał nieoceniających, nie uzależniajmy dziecka od pochwał i konieczności bycia najlepszym. Pokazujmy, co zrobiło, co potrafi. I oczywiście zauważajmy i doceniajmy jego sukcesy.
  3. Pozwólmy na bycie częścią rodziny, razem z jej obowiązkami i prawami (stosownie do wieku dziecka).

Po czwarte, równie ważne jak powyższe trzy – dbajmy o siebie, pozwólmy sobie na uczucia, bądźmy odpowiedzialni za siebie i swoje życie. Łatwiej dawać innym to, w co sami wierzymy i uważamy za słuszne, tak w praktyce 😊

Każdy z tych punktów to taka kropka do rozwinięcia, do przemyśleń. Jeżeli chcesz nad czymś popracować lub dopracować, zapraszam do kontaktu.

Karolina Krawczyk

Karolina Krawczyk

Coaching rodzicielski i kobiecy

Pomogę Ci odnaleźć się w Twoich życiowych rolach i czerpać z nich zasłużoną satysfakcję. Na Twoich warunkach.